Z myślą o nich przygotowaliśmy poradnik, z którym powinien zapoznać się każdy najemca. Pozwoli to na uniknięcie nieprzyjemności w sytuacji, gdy trafimy na chytrego właściciela. Wynajem mieszkania: o co zapytać, o czym pamiętać?
W ten właśnie sposób poprzez inbred , może nie do końca zamierzony, dochowałam się najlepszego mojego pudla w Hodowli do 2013 roku (do 2013 bo mam dziwne wrażenie, że obecne 10 tyg szczenię prześcignie swoją zinbredowaną Mamusię ;) ) Oczywiście jest granica kojarzeń krewniaczych. ZK nie zabrania kojarzeń tego typu.
No właśnie, co powiedzieć przez telefon? O co się zapytać? Najlepiej o wszystko, co tylko wam przyjdzie do głowy. Co było robione, co zrobić trzeba, jaki jest przebieg, jaki stan opon, jaki łańcucha, czy motocykl miał przygodę, czy nie. Fakt, sprzedający może skłamać, ale wiele osób tego po prostu nie umie robić.
Obowiązkowe jest szczepienie na wściekliznę. Reszta szczepień jest dokonywana nieobowiązkowo. Regulamin nigdzie nie mówi, że mamy wydawać szczeniaki zaszczepione. Hodowcę można oskarżyć tylko jeśli wiedział o "wadzie", czyli jednym słowem szczenię zachorowało i miało objawy choroby u niego. Inaczej trudno dyskutować w ogóle.
Michał Woźnicki prosił garstkę swoich wiernych o modlitwę w sprawie ewentualnegozakupu domu sąsiadującego z posesją Jakuba Z. w Baranowie. W domu tym mógłby
Pytania przed kupnem domu można podzielić na kilka kategorii w zależności od tego, czego będą dotyczyć: Czyli pytania, od których należy zacząć i które mogą już na początku przesądzić o Twojej decyzji. Są to kwestie, takie jak: powierzchnia domu oraz działki. rok budowy budynku. orientacja budynku (północ, południe
:angryy: Wszędzie wokól mamy tylko zakazy:shake: niektóre zresztą bardzo słuszne inne trochę mniej. Teraz zakaz handlu zwierzętami już nie tylko przy wystawach, ale wszędzie :mad: Z jednej strony owszem słuszne, bo wszstko powinno odbywać się w sposób bardziej cywilizowany, ale gdzie ?:multi: Zda
Ostatnie dowody molekularne pokazują, że psy pochodzą od szarego wilka, udomowionego około 130,000 20,000 lat temu. Czy wilki są starsze od psów? Pies jest członkiem wilczych psowatych. Rozbieżność genetyczna między przodkiem psa a współczesnymi wilkami miała miejsce między 40,000 XNUMX a XNUMX XNUMX lat temu, tuż przed lub podczas ostatniego zlodowacenia […]
Gdzie jest najbezpieczniejsze miejsce na zakup szczeniaka? Najbezpieczniejszym sposobem na znalezienie szczeniaka nie jest pozyskiwanie go za pośrednictwem internetowej witryny reklamowej. Szukaj rekomendacji od lokalnego weterynarza, zwracaj się do lokalnych klubów psów, szukaj uznanych hodowców o sprawdzonej historii i dobrej reputacji lub rozważ zakup szczeniaka lub psa […]
Zobacz 9 odpowiedzi na pytanie: Czy mogę o to zapytać hodowcę ? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1713)
b4Wo. Posiadanie psa to ogrom przyjemności, ale też konieczność ponoszenia niemałych wydatków. Nie chodzi tutaj tylko o zakup pełnowartościowej karmy czy regularne wizyty u weterynarza. Po stronie wydatków znajduje się również wiele przedmiotów potrzebnych psu, jak smycz, szelki, legowisko, zabawki etc. Wielu właścicieli kupuje je po prostu w sklepie zoologicznym, tymczasem warto rozważyć zaopatrywanie się w używane rzeczy dla psa, szukając ich np. na OLX czy lokalnych grupach facebookowych. Dlaczego to dobry pomysł? Sprawdź najważniejsze argumenty. Można sporo zaoszczędzić Kupowanie używanych rzeczy dla psa jest świetnym sposobem na oszczędności. I nie chodzi tutaj wcale o to, aby czegoś żałować pupilowi – mamy na myśli po prostu rozsądne podejście do pieniędzy oraz nieprzykładanie ręki do produkowania kolejnych gór śmieci. Na popularnych portalach ogłoszeniowych bez trudu znajdziemy psie akcesoria w świetnym stanie, w cenie o połowę niższej niż w sklepie. Używane rzeczy dla psa mogą być pełnowartościowe Nie jest prawdą, że produkty z drugiej łapy muszą być już mocno sfatygowane i do niczego nie będą się nadawać. Sytuacje są różne. Czasami właściciele sprzedają przedmioty, które były używane zaledwie przez kilka tygodni, ponieważ ich pupil odszedł za tęczowy most czy po prostu dane akcesoria nie przypadły mu do gustu. Warto polować na takie okazje, zwłaszcza jeśli natrafimy na ofertę sprzedaży kompletnej wyprawki dla psa w bardzo dobrym stanie i w znakomitej cenie. Pies i tak szybko zniszczy niektóre rzeczy Z tego powodu kupowanie mu zawsze nowych akcesoriów jest jednak pewną formą rozrzutności. Jeśli np. mamy dużego psa, który kocha gryźć zabawki, to wiadomo, że taka gumowa piłka posłuży mu przez maksymalnie kilka-kilkanaście tygodni, po czym będzie się nadawać tylko do wyrzucenia. Jest to dobry argument przemawiający za tym, aby szukać używanych przedmiotów dla psa, znacznie tańszych, a wciąż w dobrym stanie. Zapach obcego psa? Można sobie z tym łatwo poradzić Wiele osób może się oczywiście obawiać, że używane przedmioty dla psa nie zostaną zaakceptowane przez pupila z uwagi na zapach innego osobnika. Nie trzeba się tym jednak przejmować. Dokładne umycie plastikowych/gumowych zabawek, misek, a także użycie środka wywabiającego aromaty do czyszczenia smyczy, szelek i legowiska powinno rozwiązać sprawę od ręki.
Pojawienie się szczeniaka w domu to zawsze duża zmiana. Wszak to kolejny członek rodziny i swoje prawa ma. Zanim maluch trafi pod nasz dach, trzeba przejść trudny etap wyboru. Będzie mały czy duży? Jaka rasa? Jaka hodowla? I najważniejsze – czy to dobry pomysł? Do znudzenia można powtarzać, że posiadanie zwierząt to obowiązek na lata, a i tak znajdą się tacy, którzy swoje “domowe stado” powiększą pod wpływem impulsu. Przy tych pytaniach i wątpliwościach, przydaje się rozmowa z hodowcą. I to takim z prawdziwego zdarzenia. Ale jak do niego trafić i nie dać się po drodze zrobić w balona? Wiem, jak powinna wyglądać sensowna hodowla i jaką opiekę trzeba zapewnić szczeniętom od pierwszych minut życia, ale każda rasa jest inna. To co uniwersalne, to postawa hodowcy, która jest szalenie ważna. O tym właśnie będzie ten post. Jeśli aktualnie szukacie szczeniaka, to przeczytajcie na co warto zwrócić uwagę podczas wyboru hodowli. W tekście celowo nie piszę o pseudohodowcach, gdyż z założenia takie miejsca należy omijać szerokim łukiem. Targowiska, bazary, ogłoszenia “sprzedam rasowe szczenięta” (choć żadnych dokumentów nie mają) – to zawsze ogromne ryzyko, więc unikajcie takich ofert. Dwutygodniowe szczenięta zajmują się głównie spaniem i jedzeniem. fot. Migoto Inu FCI MIEJSCE MA ZNACZENIE Z wizytą u maluchów, czyli spotkania czas zacząć! Nie ma nawet takiej opcji, żeby szanujący się hodowca nie chciał osobiście poznać nowego właściciela szczenięcia. Miejsce w którym wychowują się maluchy ma wielkie znaczenie. Wizyta w hodowli będzie nie tylko okazją do zabawy z uroczymi psiakami, ale przede wszystkim daje to możliwość sprawdzenia warunków, w jakich przebywają psy (nie tylko szczenięta!) oraz oceny kontaktu hodowcy ze zwierzętami. Psiaki powinny przebywać w bezpiecznym, czystym i ciepłym miejscu razem z matką. Nie ma przeciwwskazań, żeby odwiedzić je już w pierwszych tygodniach życia! Oglądanie 2-tygodniowego malucha nie będzie szalenie ciekawe, bo w tym wieku psiaki są leniwymi kluskami, ale można wtedy rzucić okiem na to, jak funkcjonuje cała hodowla. Nie wspominając o tym, że łatwo wtedy zauważyć np. oznaki niedożywienia albo zaniedbania w podstawowej pielęgnacji. Z zachowania starszych szczeniąt można tez dużo wyczytać. Jeśli psiaki będą bały się ludzi i będą unikać kontaktu, jest to znak, że hodowca zaniedbuje proces socjalizacji, a tego już lekceważyć nie można. Jak powinna wyglądać taka wizyta? Umawiacie się, przyjeżdżacie, oglądacie miejsce, w którym są maluchy, hodowca pokazuje Wam inne psy i rodziców szczeniąt (albo przynajmniej matkę), możecie poznać się z małym stadkiem i… dużo, dużo rozmawiacie. O czym? O rasie, o doświadczeniach hodowlanych, o szkoleniu, o badaniach i uprawnieniach rodziców. Zdarza się, że hodowcy niechętnie pokazują matkę szczeniąt, ale z doświadczenia wiem, że nie powinno to być problemem. Suka może być zdenerwowana obecnością gości i po porodzie nie wygląda jak milion dolarów, ale nie można też wpadać w skrajność. Zabawy matki z kilkutygodniowymi maluchami to piękny obrazek i nie ma powodu, żeby to ukrywać. NIEDOPUSZCZALNE jest to, żeby jedyne spotkanie z hodowcą odbyło się np. w kawiarni, na parkingu, przy sklepie, w parku. To już zawsze pachnie jakimś dziwnym biznesem. Zakup psa to nie zamówienie pizzy z dostawą do domu. Wymaga to zupełnie innej otoczki, więc nie dajcie się nabrać na żadne: “w kawiarni będzie przyjemniej”! U mamy najlepiej… fot. Migoto Inu FCI ROZMOWA – SPRAWA PODSTAWOWA! Hodowca to naprawdę wspaniałe źródło informacji, bo to on spędza najwięcej czasu z maluchami i zna (a przynajmniej powinien znać) rasę. Często opieką nad psami zajmuje się cała rodzina, bo uwierzcie mi, odchowanie szczeniąt to zajęcie na pełen etat. Im więcej czasu poświeci się maluchom, tym bardziej to procentuje w późniejszym czasie, wiec nie dajcie sobie wciskać bzdur, że najlepiej szczeniętami zajmie się matka i można je zostawić na 8 tygodni, aż podrosną. O co pytać hodowcę? O wszystko, co Was martwi i ciekawi. Mało tego! Hodowca sam powinien Wam powiedzieć jak zadbać o szczenię w nowym domu. Karmienie, zabezpieczenie domu, wybór posłania i zabawek, kontakt z innymi zwierzętami, terminarz szczepień – to wszystko podstawy, które warto przegadać. Często spotkania z nowymi właścicielami trwają godzinami, ale powiem Wam szczerze, że to naprawdę cieszy. Z punktu widzenia hodowcy, to coś dobrego, bo widać zaangażowanie nowych właścicieli. Co więcej, rozmowy nie kończą się wraz z ostatnim podrapaniem psiaka za uchem i wydaniu wyprawki (zestawu podstawowych rzeczy np. obroży; smyczy; karmy, którą je maluch; miseczki; zabawek)! Do dobrego hodowcy możecie ze spokojem pisać i dzwonić i bardzo prawdopodobne, że on sam wyjdzie z taką inicjatywą. Będzie to zwykła troska. Niezwykle łatwo przywiązać się do takiego malucha, więc to ważne, żeby znaleźć mu odpowiedni dom. Fot. Migoto Inu FCI NIE SPRZEDAM PANU PSA! Może trudno Wam w to uwierzyć, ale odmowa sprzedaży psa zdarza się dość często. Dlaczego? Czasami po prostu coś nie gra. Jeśli do moich rodziców przyjeżdżają ludzie, którzy chcą szczeniaka, “bo jest ładny i mięciutki”, “bo widzieli film Mój przyjaciel Hachiko i się zakochali”, a wyraźnie widać, że nie są gotowi na to, żeby odpowiednio się psem zająć, niestety zderzają się z odmową. Wbijcie sobie do głowy, że dobry hodowca NIGDY nie będzie nikogo namawiać na zakup szczenięcia. Nigdy. Pod żadnym pozorem. Posiadanie szczeniąt, to ogromna radość i przywiej, więc nie można ich “wypychać” do innych domów na siłę. Jeśli ktoś jest zbyt ofensywny w reklamowaniu swojej hodowli, to powinno to być sygnałem ostrzegawczym. Przykładem marketingu z piekła rodem, będzie kolejny punkt… TO IDEALNY PIES! LEPIEJ PAN TRAFIĆ NIE MÓGŁ! Kiedy rozmawiałam z rodziną o tym poście, przypomnieli mi o anegdocie krążącej wśród hodowców. Marketing kłamstwem podszyty. Co sobie wymarzysz, to usłyszysz. Potencjalny właściciel w rozmowie z koszmarnym hodowcą: – Halo, chcę kupić psa z ogłoszenia. A czy on się nadaje dla dzieci? Łagodny jest? – Taaak, nadaje się świetnie! Będą się uwielbiać! Zabawom nie będzie końca! – A czy on dobrze stróżuje? Będzie bronił rodziny? – Ah, taak! Wspaniały, groźny stróż! – A czy słuchać mnie będzie? Czy trzeba go szkolić? – Oczywiście, bardzo posłuszne psy! Wie Pan, z natury takie są. Szkolenie niepotrzebne! Jeśli ktoś zaczyna rozmowę w ten sposób, od razu zapala mi się czerwona lampka. Prawda jest taka, że nie ma ras idealnych i z każdym psem trzeba pracować. I nie ma tu znaczenia wielkość psa i rasa. Znam przynajmniej kilka gabarytowo małych czworonogów, które osobowością i zachowaniem są w stanie terroryzować całe rodziny. Hodowca, który nie mówi o wadach danej rasy, jest po prostu nieuczciwy. O co pytać? O choroby, które pojawiają się wśród psów danej rasy, o to czy rodzice szczeniąt mają aktualne badania (np. w przypadku akit wykonuje się badania pod kątem dysplazji i chorób oczu, choć nie są obowiązkowe, co nie przestaje mnie dziwić). Hodowca ma obowiązek uświadomić przyszłego właściciela, z jakimi problemami może się zderzyć w wychowaniu psa. To zwykła uczciwość i troska o dobro psa. Złota rada Vesper! O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ: Wybieramy wyłącznie hodowle zarejestrowane w Związku Kynologicznym w Polsce. Oglądamy i odbieramy szczenięta z miejsca, w którym się wychowują. Przy wyborze szczenięcia nie bazujemy wyłącznie na zdjęciach i opisie hodowcy! Warto samemu pojechać i na żywo obejrzeć cały miot. Patrzymy w jakich warunkach żyją maluchy i inne psy w hodowli. Zwracamy uwagę na kontakt hodowcy ze zwierzętami. Mamy prawo oczekiwać przedstawienia uprawnień hodowlanych rodziców – rodowodów oraz badań. Badanie rodziców szczeniąt pod kątem np. dysplazji to obowiązek hodowcy. Każda rasa ma predyspozycje do jakichś chorób, więc przed wizytą u hodowcy dokładnie zapoznajcie się z opiniami innych właścicieli. Internet to pod tym względem naprawdę niezwykłe źródło informacji. Nie dajcie się zasypać hodowcy dyplomami i medalami z wystaw. Uprawienia rodziców szczeniąt są ważne, ale nie może być to dominującym elementem rozmowy. Przecież nie wrócicie do domu z medalem, tylko z małym czworonogiem! Zadawajcie pytania! Im więcej się dowiecie, tym lepiej dla Was. Przeznaczenie? :) Tak naprawdę jest cała masa rzeczy, na które powinno się zwrócić uwagę podczas wyboru hodowli. Ważne jest to, żeby kierować się nie tylko tym, czy hodowla jest zarejestrowana w ZKWP, ale też intuicją. Jeśli hodowca zaczyna się motać przy prostych pytanich, to znaczy, że coś nie gra. Czy warto wtedy ryzykować? Z doświadczenia wiem, że nie. Jest wiele ludzi, którzy są wielkimi pasjonatami kynologii i w hodowlę wkładają wiedzę i miłość. Jeśli mogę Wam coś poradzić – nie bójcie się pytać i szukajcie. Nawet jeśli na wymarzonego psa będzie trzeba trochę dłużej poczekać. Czasami musi po prostu zadziałać przeznaczenie. ;) K.
Wiesz już, która rasa psa jest Twoją ulubioną? Zatem pewnie nie możesz się doczekać, żeby zabrać szczeniaka ze sobą do domu. Aby jednak uniknąć później przykrych niespodzianek, należy kupić wybranego psa rasowego tylko od renomowanego hodowcy. Za pomocą poniższych punktów można sprawdzić wiarygodność hodowcy. Poznaj 12 pytań do hodowcy, które należy zadać przy zakupie szczeniaka. Spis treści Dlaczego tak ważne jest, aby kupować psy od wiarygodnego hodowcy?Poszukiwanie hodowcy i pierwszy kontakt12 pytań do hodowcy przy zakupie szczeniaka Kiedy już zobaczysz słodkiego szczeniaka merdającego radośnie ogonkiem i patrzącego na Ciebie z zaciekawieniem swoimi ogromnymi oczami, często jest już za późno na podjęcie jakichkolwiek racjonalnych decyzji. Niestety, wiedzą o tym również pseudohodowcy zwierząt, którzy liczą na szybkie pieniądze zarobione na chorych i słabo zsocjalizowanych szczeniętach. Często, nawet jeśli wiemy, że ten sprzedawca nie jest wiarygodny, czujemy potrzebę, aby poprzez nasz zakup dać choć jednemu z jego niewinnych psów lepsze życie. Tyle, że wtedy nie wyświadczasz ani sobie ani zwierzęciu przysługi! Dlaczego tak ważne jest, aby kupować psy od wiarygodnego hodowcy? Z pewnością chcesz mieć zdrowego psa o stabilnym charakterze, z którego Ty i Twoja rodzina będziecie mogli cieszyć się przez wiele lat. Na pewno nie chcesz myśleć o problemach behawioralnych, chorobach i częstych wizytach u weterynarza. A kto kupi szczeniaka od kogoś, kto tylko rozmnaża psy, niestety musi się tego spodziewać. Rzekoma okazja szybko okazuje się pułapką pełną kosztów, bo nierzadko opłaty weterynaryjne wielokrotnie przekraczają cenę zapłaconą za szczeniaka. Co więcej, swoim zakupem wspierasz przestępcze machinacje handlarzy zwierzętami, których cierpienie przez to się przedłuża. Dlatego pamiętaj, aby starannie wybrać hodowcę swojego szczeniaka. Renomowany hodowca starannie dobiera swoje psy hodowlane według ustalonych kryteriów. Zdrowie i siła rasy są zawsze priorytetem. Wykluczając psy chore lub wykazujące niepożądane zachowania, hodowca zapewnia, że rasa może być kontynuowana, a Ty otrzymasz szczeniaka, z którym nie musisz obawiać się żadnych przykrych niespodzianek. Poszukiwanie hodowcy i pierwszy kontakt Zapytaj innych opiekunów psów lub kluby poświęcone konkretnej rasie o adresy renomowanych hodowców. Podczas poszukiwań w Internecie upewnij się, że hodowca jest zarejestrowany w związku lub przynajmniej w oficjalnie zarejestrowanym klubie rasy. Zadzwoń do hodowcy i poproś o umówienie się na spotkanie, aby poznać go osobiście na miejscu. Pierwsze ważne pytania możesz zadać telefonicznie, aby ustalić, czy warto wybrać się do hodowcy. Oczywiście rozmowa telefoniczna nie zastąpi wizyty u hodowcy, obejrzenia hodowli, szczeniąt i osobistej rozmowy na miejscu. Na pewno warto zadać następujące 12 pytań. Poważny hodowca ucieszy się z Twojego zainteresowania i chętnie odpowie szczegółowo na wszystkie poniższe pytania. 12 pytań do hodowcy przy zakupie szczeniaka Czy mogę zobaczyć miejsce hodowli? Renomowany hodowca chętnie pokaże Ci miejsce, w którym przebywają jego psy. Podczas wizyty upewnij się, że hodowla jest czysta i że szczenięta dorastają w jasnym, przestronnym, ciepłym i przyjaznym otoczeniu. Powinny też mieć wystarczająco dużo wody, zabawek, legowisk i kocyków, a także bliski związku z rodziną hodowcy. Aby móc odpowiednio opiekować się psią matką i każdym z małych piesków, hodowcy zazwyczaj nie mają szczeniąt przez cały rok ani kilku miotów w tym samym czasie. © muro / Czy mogę w spokoju przyjrzeć się szczeniakom? Jeśli hodowca ma obecnie w domu szczenięta, z pewnością z dumą pokaże Ci te milutkie stworzonka. I nawet jeśli serce skacze nam na widok nieporadnych jeszcze czworonogów i najchętniej przygarnęlibyśmy je wszystkie od razu, warto przyjrzeć się im przez chwilę bardzo uważnie. Czy wszystkie szczenięta wyglądają zdrowo, a pokój dla szczeniąt jest czysty i zadbany? Jak wygląda ich sierść i jak maluchy się zachowują? Szczeniaki są z natury otwarte, ciekawskie i uwielbiają ruch. Jeśli natomiast nie wykazują zainteresowania Twoją wizytą, leżą apatycznie w kącie, wydają się niespokojne lub ewentualnie mają wzdęty brzuch, należy zdecydowanie powstrzymać się od ich kupna. Czy mogę zobaczyć mamę szczeniąt? Aby szczeniaki miały optymalny start w życie, powinny one pozostać z matką przez co najmniej osiem tygodni. W wielu krajach jest to nawet zapisane w odpowiedniej ustawie. Jeśli małe psy żyją u hodowcy bez matki, wskazuje to na wątpliwy handel szczeniakami. Oczywiście, niektórzy handlarze także o tym wiedzą i na pytanie o matkę pokazują swoim klientom jakąś inną dorosłą sukę. Dlatego należy uważnie przyglądać się i obserwować, jak suka zachowuje się w stosunku do szczeniąt. Jeśli nie wykazuje żadnego zainteresowania nimi, a nawet je odpycha, prawdopodobnie nie jest ich matką. Zwróć także uwagę na relacje między matką szczeniąt a hodowcą. Czy istnieje między nimi bliska, pełna miłości i przyjaźni relacja, czy też interakcja wydaje się raczej szorstka i nacechowana nieufnością? W takim przypadku należy zdecydowanie zacząć szukać innego hodowcy. Czego hodowca chce się ode mnie dowiedzieć? Hodowla psów rasowych wymaga od hodowcy wiele poświęcenia i zaangażowania. Bez pasji do swojej pracy hodowca prawdopodobnie nie byłby w stanie spełnić surowych warunków narzuconych przez komisję hodowlaną, przejść testów osób odpowiedzialnych za kontrolę standardu rasy, spędzić długich godzin na wystawach hodowlanych i tolerować nieprzespanych nocy przy ciężarnej suczce. Oczywiście hodowca zarabia również pieniądze na sprzedaży swoich szczeniąt, ale sądząc po ilości pracy, jaką wkłada w hodowlę, szybko można się zorientować, że jego głównym celem jest miłość i zachowanie charakteru danej rasy psów. Każdy, kto tak dużo inwestuje, chce również wiedzieć, że ich ukochane szczenięta będą się miały dobrze w nowym domu. Nie zdziw się więc, jeśli hodowca będzie intensywnie wypytywał o Twoją sytuację, pracę i plany na przyszłość –zinterpretuj to jako pozytywny znak, że jesteś u dobrego hodowcy. Im lepiej hodowca Cię pozna, tym lepiej będzie mógł ocenić, czy rasa i dane szczenię pasuje do Ciebie i Twojego życia. Czy szczenięta są zaszczepione, zaczipowane i odrobaczone? Hodowcy są zobowiązani do terminowego szczepienia swoich szczeniąt. W wieku ośmiu tygodni małe pieski są szczepione przeciwko żółtaczce, leptospirozie, parwowirozie i nosówce. Poproś o przedstawienie świadectwa szczepień, sprawdź jego autentyczność i zobacz, czy wszystkie obowiązkowe szczepienia są wpisane. Jeśli masz kontakt z hodowcą przed pierwszym szczepieniem, możesz również zapytać go, czy możesz towarzyszyć mu u weterynarza. Zapytaj też o nazwisko i adres odpowiedzialnego weterynarza i dowiedz się, czy szczenięta są zaczipowane i regularnie odrobaczane. Czy dostępne są wszystkie niezbędne dokumenty? Psy z oficjalnie uznanej hodowli są zarejestrowane i posiadają rodowód, który hodowca chętnie Ci pokaże. Wiążą się z tym różne testy predyspozycji i testy zdrowotne psów dopuszczonych do hodowli. Renomowany hodowca musi mieć wszystkie te papiery. Przyjrzyj się dokładnie certyfikatom oraz rodowodom i zadaj pytania na ich temat. Hodowca zazwyczaj bardzo starannie dobiera zwierzęta i z pewnością chętnie wyjaśni Ci swój wybór, jeśli tylko o to poprosisz. Czy hodowca jest członkiem uznanego związku lub klubu rasy? Profesjonalni hodowcy danej rasy są zazwyczaj zorganizowani w oficjalnym klubie rasy. Jeśli jest to uznana rasa psów, klub jest zrzeszony w związku wyższego szczebla. Sprawdź, czy hodowca posiada dowód członkostwa. W poszukiwaniu hodowcy najlepiej jest kontaktować się tylko z tymi, których adresy znajdują się na stronie internetowej związku danej rasy. Dlaczego hodowca zdecydował się na akurat tę rasę? Jak już wspomniano w punkcie 4: Hodowla psów rasowych wymaga zamiłowania, ponieważ na tym niezwykle pracochłonnym „hobby” raczej nie można się wzbogacić. Hodowca będzie więc miał dobre powody, dla których zdecydował się na hodowlę „swojej” rasy. Co sprawia, że rasa jest tak wyjątkowa w jego oczach? Co ceni sobie w pracy z tymi psami? Podczas osobistej rozmowy z doświadczonym hodowcą możesz się dowiedzieć sporo o danej rasie. Sprawdź, czy Twoje motywacje wyboru tej rasy są zgodne z doświadczeniem i przeżyciami hodowcy. Rozmowa z hodowcą, który ma wieloletnie doświadczenie z daną rasą, jest często bardzo pouczająca i nie zastąpi jej żaden opis rasy w książkach czy w Internecie. © sushytska / Jaką karmę hodowca podaje swoim szczeniakom? Prawidłowe odżywianie odgrywa kluczową rolę dla zdrowia szczeniąt. W ciągu pierwszych sześciu do dziesięciu tygodni szczeniak otrzymuje wszystkie ważne składniki odżywcze z mleka matki, a potem musi stopniowo przyzwyczajać się do samodzielnego jedzenia. Młode psy potrzebują od dwóch do czterech razy więcej energii i składników odżywczych niż psy dorosłe, co oznacza, że potrzebują specjalnej karmy dla szczeniąt, która jest idealnie dostosowana do ich potrzeb. Poważny hodowca dba o wysokiej jakości karmę dla szczeniąt, aby zapewnić szczeniętom wszystkie potrzebne im składniki odżywcze w odpowiedniej ilości, aby mogły zdrowo rosnąć i aby zapobiegać późniejszym dolegliwościom. Kiedy zapytasz go o karmę, z pewnością chętnie udzieli Ci informacji i jednocześnie zaleci plan żywieniowy na kilka pierwszych tygodni w nowym domu. Jak szczenięta są socjalizowane? Pierwsze tygodnie życia psa mają kluczowe znaczenie dla jego późniejszego życia. Bliski kontakt z matką, wspólne mieszkanie z rodzeństwem oraz intensywna opieka hodowcy i jego rodziny kształtują małego psa oraz sprawiają, że może on przejść przez swoje dalsze życie pewny siebie i wolny od lęku. W pierwszych tygodniach szczenię powinno jak najwięcej dowiedzieć się o tym, z czym spotka się w późniejszym życiu codziennym: Inne psy, inni ludzie, dzieci, odgłosy urządzeń kuchennych, samochodów lub motocykli. Udana socjalizacja jest niezbędna, aby pies był zrównoważony, wolny od lęków i o silnym charakterze. Jednak ważne jest, aby mały pies nie został przeciążony. Szanujący się hodowca ma zazwyczaj dokładny plan socjalizacji swoich szczeniąt w pierwszych tygodniach ich pobytu u niego. Zadba o to, by zdążyły już poznać jak najwięcej, zanim zostaną przekazane nowej rodzinie, a jednocześnie dopilnuje, by nie przesadzić z wizytami obcych, innych zwierząt, hałasem odkurzacza, telewizora i trzaskających toreb. Będzie on w stanie dokładnie wytłumaczyć, do czego szczenięta były już przyzwyczajone i w jakim stopniu należy kontynuować socjalizację młodego psa w domu i w życiu codziennym. Ile kosztuje szczeniak i czy zostanie podpisana umowa sprzedaży? Oczywiście będzie trzeba również przedyskutować sprawy biznesowe z hodowcą i bez wątpienia zainteresuje Cię cena, jaką pobiera za swoje szczenięta. Psy rodowodowe kosztują zazwyczaj od 1600 do 7000 złotych. Cena może oczywiście różnić się w zależności od rasy i hodowcy. Nastaw się sceptycznie, jeśli cena jest znacznie niższa od średniej ceny za psa danej rasy. Hodowca inwestuje w swoje psy dużo czasu i pieniędzy, zabiera je do weterynarza, na badania, szczepi i odrobacza, zapewnia zwierzętom odpowiednią karmę, opiekę i zajęcie oraz bierze udział w doszkalaniu. Cena jest zatem uzasadniona, a hodowca z pewnością wyjaśni Ci, co się na nią składa. Ponadto poważny hodowca będzie sprzedawał swoje psy tylko z umową sprzedaży. Oprócz uzgodnionej ceny zakupu i danych kontaktowych kupującego i hodowcy, zawiera ona również ważne informacje dotyczące odpowiedzialności hodowcy i cech identyfikacyjnych psa, takich jak rasa, płeć, numer księgi stadnej i numer chipa szczenięcia. Czy mogę odwiedzić hodowcę ponownie? Pies może spowodować wiele zmian w życiu nowego opiekuna i dlatego należy odpowiednio rozważyć zakup pupila. Hodowca udzieli Ci rady i wsparcia w podjęciu tej ważnej decyzji i nigdy nie będzie Cię namawiał czy naciskał na zakup. Raczej wyjaśni szczegółowo, czego potrzebują psy tej rasy, czy dobrze dogadują się z małymi dziećmi i jakie wymagania stawiają w zakresie pielęgnacji, żywienia i wychowania. To całkiem normalne, a nawet wskazane, by przy pierwszej wizycie nie podejmować decyzji o zakupie szczeniaka. Zapytaj hodowcę, czy możesz ponownie odwiedzić szczenięta, aby lepiej je poznać. Każdy szczeniak jest jedyny w swoim rodzaju, więc im lepiej hodowca Cię pozna, tym łatwiej będzie mu wybrać z miotu szczeniaka, który idealnie do Ciebie pasuje i z którego przyjaźni będziesz się cieszyć przez wiele długich lat.
Szczenięta mopsa Istnieje wiele teorii na temat tego jak wybrać szczeniaka, który najlepiej rokuje wystawowo. Sama zastanawiałam się długo nad kupnem mojego, dlatego też przeczytałam wiele informacji na ten temat w Internecie, czy w prasie kynologicznej. Rozmawiałam też w hodowcami i pytałam na co oni zwracają uwagę. Poniżej zebrałam garść rad, które moim zdaniem mogą przydać się każdemu, kto ma zamiar kupić psa rasowego z zamiarem pokazywania go na wystawach ZKwP i ewentualnego dalszego rozmnażania. Na początek mała dygresja – warto bowiem pamiętać, że żadne szczenię nie daje gwarancji tego, że będzie psem wystawowym odnoszącym wielkie sukcesy. Pewność co do predyspozycji psa możemy mieć jedynie, gdy zdecydujemy się na kupno młodzieńca już w pełni rozwiniętego. Nawet u szczeniąt po najbardziej utytułowanych rodzicach może zdarzyć się, że na przykład nie wyrośnie ząb lub pojawią się inne wady zgryzu, które stabilizują się dopiero po zmianie uzębienia. Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, a jest to tylko jeden z wielu przykładów wad, które mogą pojawić się w czasie dorastania danego osobnika. Wróćmy jednak do tego, co jesteśmy w stanie sprawdzić podczas zakupu zazwyczaj około dwumiesięcznego szczenięcia. 1. Jak zaplanować poszukiwania psa rasowego? Po pierwsze zanim kupisz psa, warto dokładnie zapoznać się z wzorcem rasy, która nas interesuje. Oficjalne wzorce wszystkich ras są dostępne na stronie internetowej ZKwP. 4 miesięczny pies lhasa apso Kolejnym etapem będzie znalezienie rodziców, którzy w naszym odczuciu są najbliżej wzorca i tego jak go interpretujesz. Oczywiście rodowód psów, które aktualnie wpadną nam w oko też należy wziąć pod uwagę, bo jeżeli na przykład od wielu pokoleń wstecz będą w nim same psy użytkowe, to szansa na psa o aparycji nadającej się na wygrywanie wystaw jest nikła. Gdy znajdziemy miot, który szczególnie nam się spodoba warto zapytać hodowcę o jego hodowlane doświadczenie, dlaczego skrzyżował tę konkretną parę rodziców i jakie miał założenie. Nie bójmy się o to zapytać – jeżeli hodowca ma duże doświadczenie, to najpewniej będzie mu miło, że może się nim pochwalić. Oczywiście to, że ktoś jest początkujący też nie powinno go od razu skreślać w oczach hodowcy – przecież każdy kiedyś zaczynał. Warto również już na początku powiedzieć też hodowcy o swoich oczekiwaniach. Kiedy osoba planująca miot lub posiadająca szczenięta na sprzedaż będzie wiedziała o Twoich planach, to najzwyczajniej będzie mogła dobrać Ci najlepiej rokującego psiaka, szczególnie jeśli się na tym zupełnie nie znasz. Uczciwy hodowca wybierze najlepszego na ten moment psa dla Ciebie. Jeśli możesz, spotkaj się z nim wcześniej, aby obejrzeć mamę, porozmawiać o jej osiągnięciach. Na zdjęciach może wyglądać zupełnie inaczej niż w rzeczywistości. Wymarzona sytuacja to taka, kiedy nie jest to suka jednego tytułu, tylko taka, która regularnie jest prezentowana na wystawach, jak również nierzadko wygrywa w swojej rasie. Jeżeli wcześniej były w hodowli szczeniaki od tej samej suki, możesz zapytać, ile z nich jest wystawianych oraz jaki jest ich stan zdrowia. Wprawdzie to, że reszta rodzeństwa jest w pełni zdrowa nie świadczy jeszcze o tym, że na 100% wszystkie takie będą, ale zawsze zwiększa to nasze szanse na sukces. Zdrowie rodziców i rodzeństwa jest szczególnie ważne przy wyborze ras często obciążonych chorobami, jak na przykład buldogi francuskie. Warto też zapytać o badania wymagane dla danej rasy, a jeżeli okaże się, że hodowca bada swoje psy, niezależnie od tego czy w Polsce jest taki wymóg, czy nie, to wiedz, że dobrze trafiłeś. Dodatkowo sprawdź też czy jest to skojarzenie w pokrewieństwie czy też nie (zdania na ten temat są podzielone, ale wielu hodowców uważa, że lepiej nie). Generalnie, im więcej pytań zadasz na początku, tym lepiej. Jeżeli się nie znasz, ale chcesz psa na wystawy, to po prostu podziel się tą informacją z hodowcą. Każdy kiedyś zaczynał i musisz pamiętać, że w takiej sytuacji nie szukasz tylko szczeniaka, ale też osoby, która cię przez ten świat poprowadzi. Mówiąc wprost – radzę, aby znaleźć hodowcę, który z chęcią będzie dzielił się wiedzą. 2. Na co zwrócić uwagę podczas wizyty w hodowli? Bardzo ważną kwestią są też warunki w jakich odchowany został szczeniak w hodowli. Podstawowym elementem jest sprawdzenie czy szczeniaki wraz z rodzącą je suką były trzymane w domu czy w kojcu. Jeśli jest to hodowla, która potomstwo swoich psów odchowuje w domu, to szczenię najprawdopodobniej będzie zaznajomione z pojęciem mebli, trzaskania , domowych odgłosów itp. W przypadku szczenięcia „kojcowego” wzięcie go do domu będzie na początku większym stresem zarówno dla psa jak i dla Was. W miarę swoich możliwości po przybyciu do hodowli możesz sprawdzić linię kręgosłupa, to jak mały się rusza, a także zgryz psa i nadgarstki czy na przykład nie są miękkie lub nie mają tzw. postawy francuskiej. Niektórzy radzą, aby u psów sprawdzić jądra, jednak gdy kupujemy 8-tygodniowego szczeniaka, który nadal się rozwija może to być niemożliwe. Jeżeli znajdziemy kogoś, kto trochę się na tych sprawach zna możemy na odbiór szczenięcia zabrać go ze sobą. Ktoś, kto za nas sprawdzi podstawowe cechy świadczące o zdrowiu malucha i wychwyci wszelkie widoczne wady możliwe do sprawdzenia, a bardzo rzutujące na przyszłość szczenięcia i tym samym Waszego z nim życia. Może też (często w przeciwieństwie do nas) „chłodnym okiem” spojrzeć na szczenię, w które my jesteśmy ślepo zapatrzeni. Szczenię cavaliera z mamą Jeżeli na miejscu zdecydujemy, że trafiliśmy na tego jedynego psa, to pozostaje nam już tylko podpisanie umowy. Najlepiej, jakby hodowca wysłał nam wstępny zarys umowy jeszcze przed wizytą na miejscu. Umowa powinna zawierać informacje o nabywcy i hodowcy. Dane psa, cenę, ustalenia i warunki. Czymś zupełnie normalnym i zrozumiałym dla obu stron powinien być też zapis o zakazie używania danego psa w hodowli nie zrzeszonej w ZKwP. Jeżeli druga strona się na to zgodzi możemy też zawrzeć w niej dodatkowe ustalenia na wypadek różnych sytuacji, których nie jesteśmy w danej chwili przewidzieć. Na przykład co w sytuacji, gdy jądro się cofnie i nie będzie się dało go sprowadzić? Należy ustalić też co, gdy z jakichś przyczyn u naszego przyszłego szczeniaka rozwinie się inna wada, która wykluczy go z sukcesów wystawowych. Pamiętaj, też że jeśli ktoś hoduje psy wiele lat nie znaczy z góry, że jest w pełni nieskazitelny. Owszem, większość hodowców będzie chciało pokazać się z jak najlepszej strony i będzie z nami uczciwa, jednak warto mieć się na baczności przez cały okres zakupu, aby później nie mieć niemiłych niespodzianek. Podsumowanie Przede wszystkim pamiętajmy, że pośpiech w poszukiwaniu psa do hodowli nie jest wskazany. Pies, którego wybierzesz z myślą o pokazywaniu go na wystawach musi mieć to „coś”. Do wygrywania na wystawach psów rasowych potrzebna jest bowiem nie tylko zgodność danego osobnika z wzorcem rasy. Takich wbrew pozorom jest dość dużo. Jednak „ten jedyny”, który wygra spośród wielu na show musi wyróżniać się zarówno wyglądem zewnętrznym, jak i charakterem, a najlepiej jakby do tego wszystkiego lubił też kontakt z człowiekiem i wspaniale współgrał z handlerem podczas pokazu. Są osoby, które kilka lat obserwują psy z różnych hodowli, ich rodowody, śledzą oceny z wystaw w danej rasie, a także przychodzą na większe wystawy zobaczyć stawkę na żywo zanim zdecydują się na kupno. My rozglądaliśmy się za odpowiednim dla nas szczeniakiem pół roku. Wtedy wydawało mi się to jak wieczność, ale teraz nie żałuję żadnej poświęconej minuty na szukanie mojego reproduktora lhasa apso.